Chełm Od pacjentów nie odejdą, ale założą wymowne koszulki...
W czarne koszulki z przypiętymi plakietkami z napisem Protest będą ubrane 12 maja pielęgniarki i położne oraz personel pomocniczy z chełmskiego szpitala. To kolejny etap ogólnopolskiej akcji protestacyjnej, organizowanej przez związki zawodowe w całym kraju. Nie będzie odejścia od łóżek.
Od wielu lat nasza grupa zawodowa nie jest brana pod uwagę, jeśli chodzi o poprawę warunków pracy i płacy. Zarówno związki zawodowe, jak i samorząd pielęgniarski, prowadzi rozmowy w tej sprawie od dawna z ministerstwem zdrowia, organami założycielskimi szpitali, ale nie przyniosły one efektów informuje Wiesława Szaniawska, przewodnicząca Okręgowej Rady Pielęgniarek i Położnych w Chełmie. Dlatego pod koniec ubiegłego roku zdecydowaliśmy, że rok 2015 będzie rokiem, kiedy upomnimy się o należne nam podwyżki poborów i doposażenia stanowisk pracy dodaje.
Dopominamy się również o wpisanie zawodu pielęgniarki i położnej do systemu, podobnie jak to ma miejsce z zawodem lekarze mówi Iwona Domańska, szefowa związku zawodowego pielęgniarek i położnych w chełmskim szpitalu. Do pielęgniarskiego protestu w Chełmie dołączyli się także pracownicy zrzeszeni w związku Solidarność'80. Oba związki odwiesiły protest zbiorowy z dyrekcją szpitala.
Również 12 maja związkowcy z Chełma wezmą też udział w regionalnej pikiecie. Manifestacja odbędzie się w Lublinie na placu Litewskim. Termin protestu nie został wybrany przypadkowo.
12 maja przypada Międzynarodowy Dzień Pielęgniarki, natomiast 8 maja obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Położnej. Dlatego w nasze święto chcemy jeszcze raz zasygnalizować naszą sytuację mówi Szaniawska.
Dyrektor szpitala z wyrozumiałością podchodzi do postulatów. Jestem pod wrażeniem rozsądku związkowców i poważnego podejścia do pracy szpitala, pracy, która jest służbą. Pielęgniarki i położne nie odejdą od łóżek chorych mówi Jacek Buczek, dyrektor szpitala w Chełmie. Cenię tę formę protestu, bo pierwszym i podstawowym naszym celem jest zapewnienie opieki medycznej. Rozumiem rozterki środowiska pielęgniarskiego i to, że podejmuje różne działania, bo wiem, jak to wygląda od środka. Doceniam to, że środki te są wyważone stwierdza Buczek.
Protest potrwa cały dzień. Kolejny etap to strajk ostrzegawczy we wrześniu i dalsze rozmowy z decydentami.